Wystawy problemowe
Rowerowy przegląd architektury
26.10 sobota g.19.00
wystawa, prelekcja
Muzeum Architektury
Dolny Śląsk. Dla wielu z nas nazwa brzmi znajomo, ale w istocie nasz region, pomijając Wrocław i inne większe czy znane turystycznie miejscowości, funkcjonuje jako miejsce po trosze niezbadane, a po trosze zapomniane − czy słusznie? Region, który przeżył całkowitą wymianę ludności, wydaje się jeszcze nie do końca okrzepły w swojej tożsamości. Czy architektonicznie jest to już bardziej „polski” dystrykt, czy dorobek architektoniczny sprzed 1945 roku jest jednak dominujący? A może dzisiaj, już jako konglomerat „starej” i „nowej” tkanki, tworzy zupełnie nową jakość? W naszym województwie jest 91 miast, 35 gmin i 1599 wsi. W skali kraju nasze województwo jednym ma jedną z większych liczb miast w stosunku do powierzchni. Czy to jakoś szczególnie przekłada się na charakter architektury i urbanistyki w regionie? Projekt „Rowerowy Przegląd Architektury” stawia sobie za zadanie zbadanie architektonicznej tożsamości i potencjału regionu. Podczas dwóch tygodni w pocie czoła odkrywać będziemy regionalizm architektury tradycyjnej oraz udane współczesne realizacje. Będziemy poszukiwać „smaczków” nieznanych szerszej publiczności, a wartych propagowania. Postaramy się odnaleźć ducha dolnośląskiej architektury. Kierując się tematyką tegorocznej edycji DOF-y, będziemy podpytywać Dolnoślązaków, które według nich miejsca działają niczym akupunktura na tkankę ich miast, a gdzie należałoby przeprowadzić jakieś zmiany, a także które przestrzenie publiczne są dla nich prawdziwie przyjazne. Będziemy w końcu starać się odszukać miejsca, gdzie zaistniała oddolna inicjatywa mieszkańców, mająca poprawić jakość ich miejsca życia.
Jeśli złapie się gumę pośrodku niczego, dziura jest przy samym wentulu i na nic się zdają łatki, a noc jest już blisko... Z pomocą przyszła nam dzisiaj porada starych wyjadaczy- należy oponę wypełnić trawą i kontynuować podróż. Dzisiejszy dystans 'na trawie' to 10 km Czy ktoś z was używał już tego sposobu?
Na podstawie zebranego materiału zdjęciowego odbędzie się prelekcja i wystawa podczas tegorocznej DOF-y. Chcemy zapoczątkować dyskusję na zasygnalizowany temat i zachęcić do samodzielnego poznawania i odkrywania regionu. Możliwe, że pierwsza wyprawa zainspiruje nas do podjęcia następnych, gdyż 1000 km przejechanych przez Dolny Śląsk będzie w stanie ukazać zaledwie ułamek bogactwa regionalnej architektury.
Kilka słów o mnie
Swoją przygodę z rowerem zacząłem, mając 4 lata. To wtedy mój tata, dowiedziawszy się o dostawie rowerków w sąsiednim mieście, wziął przepustkę z pracy i pognał, żeby odstać swoje w kolejce. Zakupione cacko przyjechało na moją rodzinną ulicę na pace stara, wzbudzając nieskrywaną zazdrość wśród moich rówieśników. Cała rzecz działa się jeszcze w innym ustroju, kiedy rower uchodził za towar luksusowy.
Dzisiaj nie trzeba już dokonywać tak karkołomnych przedsięwzięć, aby móc cieszyć się jazdą na dwóch kółkach. Tym bardziej dziwi mnie opór co poniektórych w niewykorzystywaniu w pełni tego sprawnego − zwłaszcza w warunkach miejskich − środka transportu. W moim życiu rower przewijał się właściwie bezustannie − czy to wtedy, kiedy jeździłem po rodzinnych, górskich okolicach, czy to wtedy, kiedy dojeżdżałem nim na uczelnię. Nigdy jednak nie potraktowałem swojego kompana jako środka do odbywania podróży dłuższych niż jednodniowa. Do zeszłego lata. Wtedy to postanowiłem objechać dookoła Polskę. Dla niektórych zaprawionych „sakwiarzy” to pestka, dla mnie był to wówczas prawdziwy wyczyn. Wyprawa pomimo swojego spontanicznego charakteru osiągnęła swój cel. I otworzyła przede mną zupełnie nowy rozdział w rowerowym „światku”.
Damian Gatkowski
autor projektu Rowerowy Przegląd Architektury